Dochodzimy do portu w Belize City i pomocny naganiacz mowi ze wlasnie taksowka (lodka) odplywa. Prowadzi nas do kas gdzie kupuje bilety - w dwie strony 17 USD od osoby.
Zasiadamy do lodzi i plyniemy podziwiajac mijane wyspy. Po okolo pol godzinie doplywamy do Caye Caulker (zwanym tez Key Corker).
Na wyspie drogi sa z ubitego piasku, na szczescie nie ma samochodow, poruszac sie mozna rowerami lub pieszo. Glowna droga ciagnie sie przez cala dlugosc wyspy, a przy niej sa liczne sklepy i troche stoisk. Ale nie jest to targ - przeciwnie - atmosfera jest bardzo spokojna. Jest to wyspa dla nurkow i glownie nurkowie na niej przebywaja. Jest tylko jedna mala plaza na samym cyplu wyspy i przy niej jest bardzo fajny bar gdzie spedzamy kilka godzin.
Ale zanim idziemy do baru - snorkeling. Kupujemy 3 godzinna wycieczke (25usd/osobe). Warto - jest to bardzo ciekawe doswiadczenie, lodka zatrzymuje sie w 3 roznych miejscach na nurkowanie, szczegolnie plywanie posrod rekinow robi wrazenie.