Ostatni dzien jazdy. Tym razem dziurawe drogi juz sie mialy skonczyc i wydawalo sie, ze Interstate bezproblemowo dotrzemy do domu.
Tymczasem w okolo polowy drogi do SF pojawily sie znaki, ze autostrada przed nami jest zamknieta. Okazalo sie, ze w miejscu gdzie autostrada przecina pasmo gorskie spadl wlasnie intensywny snieg i droga jest nieprzejezdna.
Na szczescie okazalo sie, ze drogowcy wlasnie konczyli odsniezanie i bez wiekszych korkow udalo sie przejechac.
W sumie - ponad 3000 przejechanych mil i udana wyprawa.