Do Pamplony docieramy wieczorem. Tłum ludzi ubranych na biało z czerwonymi przepaskami, impreza w całym mieście. Pokaz sztucznych ogni, muzyka na ulicach, zespoły muzyczne, ludzie pijący wino wszędzie - siedzący w parkach, idący ulicami, impreza do białego rana.
Rano kulminacja programu - ostatnia gonitwa byków ulicami miasta. Wszędzie unosi się zapach wina, chodniki całe się lepią (ale trzeba przyznać że służby porządkowe działały od rana). Sama gonitwa mniej ciekawa, ale cała impreza super!