Powrot- Baja California Sur

Czas na goni - w 3 dni musimy wrocic do San Francisco, dlatego juz o 10 1 stycznia wyjezdzamy w droge na polnoc. Opuszczamy Cabo San Lucas i droga numer 19 jedziemy prosto do La Paz. Okazuje sie jednak ze droga numer 19 moze na mapie jest zaznaczona, ale w rzeczywistosci dopiero powstaje, co oznacza ze w tej chwili nie ma na niej asfaltu. Spowalnia nas to dosc mocno. Gdy droga powstanie bedzie to bardzo dobre polaczenie 2 pasmowa autostrada miedzy Los Cabos a La Paz. Przed La Paz mijamy znak na obwodnice (a najprawdopodobniej wcale go tam nie bylo) i jedziemy przez cale miasto - kolejne spowolnienie. Po opuszczeniu La Paz (i pokonaniu niezliczonych progow zwalniajacych) droga robi sie troche nudna, ale mozna zdecydowanie przyspieszyc - miedzy Ciudad Construcion a Ciudad Insurgentes jest nawet autostrada. Nastepnie droga wkracza w obszary gorskie. Przed miastem Loreto droga biegnie malowniczo gorami Sierra de la Giganta nad wybrzezem - sa tam zapierajace dech w piersi krajobrazy. Podobnie na poludnie od Mulege gdzie droga wije sie nad Zatoka Concepcion. Znajduja sie tam kampingi na plazy - polecam Coyote, Requeson i Santispac (tam nocowalismy jadac na poludnie - patrz Mulege). Za Mulege zaczyna sie sciemniac - o tej porze roku dni sa krotkie - slonce zachodzi o 18 w Baja California Sur i o 17 w Baja California (pomiedzy tymi stanami jest zmiana czasu o godzine). Jadac tam po zmroku najlepiej znalezc tak zwanego zajaca czyli samochod za ktorym sie dobrze jedzie - ostrzeze on o ostrych zakretach, dziurach w drodze i progach zwalniajacych - a ze jezdzenie tam do bezpiecznych nie nalezy przekonuja liczne krzyze na calej trasie. Za Santa Rosalia droga robi sie zupelnie plaska - cisniemy wiec i przed 22 docieramy na nocleg do Guerrero Negro. Udalo sie zatem w jeden dzien przejechac caly stan Baja Californa Sur. Po drodze minelismy okolo 4 punkty kontroli militarnej, ani razu nas nie przeszukali, zwykle tylko pytali skad i dokad jedziemy.

Baja California Sur to bardzo ciekawy stan - droga biegnie czesto malowniczo wybrzezem, sa oazy palmowe w San Ignacio i Mulege, stolica stanu La Paz jest bezpieczna, zadbana i po prostu ladna, a na poludnie od niej jest juz jedna z topowych atrakcji turystycznych Meksyku czyli Los Cabos.

Komentarze (0)