Pierwszy przystanek po wyjezdzie z Cancun to Akumal. Znajduje sie tam ladna plaza oraz rafa koralowa dosc blisko brzegu (co w Meksyku nie jest czeste, w przeciwienstwie do Egiptu).
Udaje mi sie znalezc wielkiego zolwia, ktory na dnie zajadal jakies roslinki, a co jakis czas wyplywal na powiezchnie zaczerpnac powietrza. Oprocz zolwia bylo troche ciekawych rybek, rafa nie az tak kolorowa jak w Egipcie. Dla mniej pewnych w wodzie przy plazy mozna wypozyczyc kapok.